tym zresztą niczego zdrożnego. Ale uważaj, nie popełnij błędu. Ona nie jest taka, jak myślisz. Jeżeli jej talent ma ciemne strony, to na pewno nie takie, jak sobie wyobrażasz.<br>- Domniemywam - rzekł <orig>wiedźmin</>, panując nad głosem - że znasz ją bardzo dobrze.<br>- Dosyć dobrze. Ale nie tak, jak myślisz. Nie tak.<br>- Dość oryginalne, jak na ciebie, przyznasz.<br>- Głupi jesteś - bard przeciągnął się, podłożył obie dłonie pod kark. - Znam Pacynkę prawie od dziecka. Jest dla mnie... no... Jak młodsza siostra. Powtarzam, nie popełnij wobec niej głupiego błędu. Wyrządziłbyś jej tym wielką przykrość, bo i ty zrobiłeś na niej wrażenie. Przyznaj się, masz na nią