w leasing) przez spółki pracownicze. Są to przeważnie udane procesy. - Tempo zmian jest u nas dość dobre - twierdzi Janusz Wiśniewski, który przez ostatnie trzy lata pełnił funkcję dyrektora Wydziału Polityki Gospodarczej i Przekształceń Własnościowych UW w Bydgoszczy. - Jednak nie tempo jest tu najważniejsze, ale jakość. Każda firma sprywatyzowana przez wojewodę osiąga dzisiaj o wiele lepsze wyniki, zachęcające inne przedsiębiorstwa. Trzy lata temu tylko 50 procent zakładów osiągało zyski, teraz już 65 proc. Co ważne, pracownicy tych firm nie są zagrożeni zwolnieniami grupowymi, jak to jest na przykład w podlegających ministerstwom lub przez nie przekształconym „Auto-Centrum”, „Izopolu&#148