swe zainteresowania, jest wartość przedmiotowa i... jakaś "biała plama" aksjologiczna w otaczającym świecie, którą należy daną wartością zabarwić. Tutaj trzeba nam zrealizować sprawiedliwość. Tak więc głód biologiczny znika z momentem nasycenia. Ja aksjologiczne nie zna uczucia nasycenia, uczucia pełni, uczucia "rozkwitu Ja". W realizacji wartości nie o to mu bowiem ostatecznie chodzi.&lt;page nr=176&gt; <br>Pragnę jeszcze zwrócić uwagę na dwie inne właściwości Ja aksjologicznego, które obok momentu pozytywności i prywacji aksjologicznej stanowią jego rys istotny - irrealność i indywidualność.<br>Ja aksjologiczne, jak większość wartości ściśle przedmiotowych, jest irrealne. Pojęcie "irrealności" przeciwstawia się pojęciu "realności", które zgodnie z tradycją kantowską rozumiem jako istnienie w czasie