Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
rzeczywistości, co odczytywali tylko ludzie umiejący rozszyfrować podteksty.
Lubiłem z nim rozmawiać, bo zawsze przylepiał łatki do sytuacji, w jakiej znaleźliśmy się wszyscy. Czy wierzył naprawdę, że przynależność do partii jest obowiązkiem obywatelskim, jeśli chcemy istnieć jako wolne państwo?
Zdaje się, że utwierdzał go w tym przekonaniu Leszek, który wówczas ostro politykował, zwłaszcza że Lidka Zamkow zgromadziła wokół siebie młodych ludzi i truła ich umysły ideologicznymi naukami. Stworzyła jakby mały teatr w dużym teatrze, jakim była scena Słowackiego.
Nie podobało się to dyrektorowi Dąbrowskiemu, ale Lidka miała silne poparcie w komitecie i nieraz dyktowała warunki repertuarowe. To przyciągało młodych, zawsze buńczucznych
rzeczywistości, co odczytywali tylko ludzie umiejący rozszyfrować podteksty.<br>Lubiłem z nim rozmawiać, bo zawsze przylepiał łatki do sytuacji, w jakiej znaleźliśmy się wszyscy. Czy wierzył naprawdę, że przynależność do partii jest obowiązkiem obywatelskim, jeśli chcemy istnieć jako wolne państwo?<br>Zdaje się, że utwierdzał go w tym przekonaniu Leszek, który wówczas ostro politykował, zwłaszcza że Lidka Zamkow zgromadziła wokół siebie młodych ludzi i truła ich umysły ideologicznymi naukami. Stworzyła jakby mały teatr w dużym teatrze, jakim była scena Słowackiego.<br>Nie podobało się to dyrektorowi Dąbrowskiemu, ale Lidka miała silne poparcie w komitecie i nieraz dyktowała warunki repertuarowe. To przyciągało młodych, zawsze buńczucznych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego