silny charakter. Wierzę we frenologię. Czaszka naprzód podana i bardzo rozwinięta szczęka. Wierzę we frenologię. No, serwus!<br>Zawarczał motor, trzasnęły drzwiczki. Na chodniku pozostał pułkownik.<br>- Urżnął się czy co, do licha - rzekł do siebie - co ma wspólnego charakter z chronologią?...</><br><br><page nr=19> <tit>Rozdział drugi</><br>Na stole stała lampa z zielonym, niskim kloszem, oświetlając jedynie mały krąg pluszowej serwety, pudło z cygarami, omszałą butelkę i dwa kieliszki bursztynowego płynu. Pokój tonął w mroku, w którym niewyraźnie rozpływały się kontury sprzętów.<br>Dyzma zapadł w miękki fotel i przymknął oczy. Czuł się niezwykle ociężały i tak senny, że zasnąłby na pewno, słuchając tego monotonnego głosu, na