Chopina.<br><br>Tymczasem niedawno właśnie minister Waldemar Dąbrowski osobiście uratował wódkę Chopin: zlecił Grzegorzowi Michalskiemu, dyrektorowi NIFC, by ten wycofał wniosek o unieważnienie rejestracji marki, złożony w styczniu 2003 r. w Urzędzie Patentowym (został wycofany w grudniu). Był to wynik interwencji Tadeusza Dordy, prezesa sprywatyzowanego siedleckiego Polmosu, producenta tej wódki. Wysmukłe oszronione butelki ze szlachetnym obliczem z portretu pędzla Delacroix są sztandarowym produktem firmy, a prezes Dorda przyznał, iż nie zainteresowałby się zakładem, gdyby ten nie produkował Chopina. Apele o litość nad pracownikami, którzy poszliby na bezrobocie, i chłopami z podsiedleckich pól, sprzedającymi na Chopina swoje ziemniaki, zrobiły swoje i już w