oferta, bo jest ona wynikiem poważnych rozważań i dowodem zaufania, może panu odpowiadać. Warunki pozostają do uzgodnienia.<br>Więc dlaczego się waham? Tylu osobom sprawiłbym radość, jakże wygodnie byłoby powiedzieć: myśmy przewidywali, od dawna się na ucieczkę zanosiło... jest winny, nareszcie mamy winnego! Placówka została oczyszczona z niepewnego elementu. Ambasador nie oszukiwał mówiąc - mam dowody. To były wystarczające dowody. Takich listów się nie pisze, jeśli za nimi nie kryją się zwierzenia, plany niedalekiej przyszłości. Bajcsy wiedział, co robi, wielkodusznie zwracał listy, ale zachowywał fotokopie. List Czandry uspokajał zadrażnioną ambicję, przywracał mu niezależność finansową, nie będzie się czuł jak książę małżonek... Było z