1,63 hrywny dziennie. Najpierw w pobliskim kołchozie znalazła najtańsze mleko, 40 kopiejek za litr. Sąsiadka emerytka, której Olga nosi stare gazety na opał, mistrzyni sztuki przeżycia - poradziła dziewczynie rozcieńczyć mleko pół na pół z wodą. I tak z trzech litrów zrobiło się sześć. Za 2 hrywny kupiła zapas owsianych otrębów i kukurydzianej kaszy, trzy litrowe słoje.<br><br>Rozwodnione mleko z otrębami i kaszą starczy na dwa tygodnie śniadań i kolacji. Olga zdecydowała, że najtańszym obiadem będzie barszcz. O kurze czy ochłapie wieprzowiny mogła tylko marzyć. Chodziła między straganami bazaru długo, aż znalazła wypolerowane kości po hrywnie za kilogram. Część warzyw do