Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
znów niespodzianie, przeginając się w tył) Kim jesteś, piękna pani?
Renne:(nie drgnąwszy i ledwie poruszając wargami) Renne Bleist ze Strasburga. Zawód: fordanserka. Ostatnio zatrudniona w Gratzu. Dansing "Erika".
Roullot:Ach, czyżby? Myślałem, że to raczej jakaś nimfa zstąpiła między ludzi, żeby upiększyć przez moment ród śmiertelnych swoją postacią.
Renne:(otwiera oczy, przechyla głowę i wykrzywia się pytająco) Hę?
Roullot:(jakby spłoszony, jąka się) Powiadam, że tego... ta... nimfa... niby zeszła... śmiertelnych...
Renne:(prostuje się, przechyla głowę w drugą stronę i wpatruje się w Roullota) Wariat?
Roullot:Coś w rodzaju. Renne:Od dawna tak z panem źle?
Roullot:(niepewnie) Ot, pewien kawałek
znów niespodzianie, przeginając się w tył) Kim jesteś, piękna pani?<br>Renne:(nie drgnąwszy i ledwie poruszając wargami) Renne Bleist ze Strasburga. Zawód: fordanserka. Ostatnio zatrudniona w Gratzu. Dansing "Erika".<br>Roullot:Ach, czyżby? Myślałem, że to raczej jakaś nimfa zstąpiła między ludzi, żeby upiększyć przez moment ród śmiertelnych swoją postacią.<br>Renne:(otwiera oczy, przechyla głowę i wykrzywia się pytająco) Hę?<br>Roullot:(jakby spłoszony, jąka się) Powiadam, że tego... ta... nimfa... niby zeszła... śmiertelnych...<br>Renne:(prostuje się, przechyla głowę w drugą stronę i wpatruje się w Roullota) Wariat?<br>Roullot:Coś w rodzaju. Renne:Od dawna tak z panem źle?<br>Roullot:(niepewnie) Ot, pewien kawałek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego