Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1956-1958
polskiej żdanowszczyzny, są one jednak przykryte jeszcze niezliczonymi figowymi listkami. Pretensje "malarza" są tu konkretne i na pewno huczeć już musiały w malarskich kawiarniach.
"Całą sztukę poczynając od impresjonistów odgrodziliście parkanem, że niby jej nie ma i cóż z tego wyszło? Wyciąga się teraz deski z tego parkanu tu i ówdzie, żeby bodaj przez dziury można było popatrzeć to na Van Gogha, to na Matisse'a..."
Krytyk się broni, że to była taktyka uzasadniona trudnościami wstępnego okresu bojów o realizm. Ale Malarz mu odpowiada, że właśnie Cézanne, Van Gogh czy Matisse walczyli z "rozkładem świata", a Krytyk na to jedynie: "No tak
polskiej żdanowszczyzny, są one jednak przykryte jeszcze niezliczonymi figowymi listkami. Pretensje "malarza" są tu konkretne i na pewno huczeć już musiały w malarskich kawiarniach.<br>"Całą sztukę poczynając od impresjonistów odgrodziliście parkanem, że niby jej nie ma i cóż z tego wyszło? Wyciąga się teraz deski z tego parkanu tu i ówdzie, żeby bodaj przez dziury można było popatrzeć to na Van Gogha, to na Matisse'a..."<br>Krytyk się broni, że to była taktyka uzasadniona trudnościami wstępnego okresu bojów o realizm. Ale Malarz mu odpowiada, że właśnie Cézanne, Van Gogh czy Matisse walczyli z "rozkładem świata", a Krytyk na to jedynie: "No tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego