rozmowy, a ta oczywiście dotyczyła rozwoju sytuacji politycznej i bardzo go interesowała, choć nie mógł wtrącić uwag.<br>Dzisiaj ojciec Angusa miał swój wielki dzień. Zwykle wstrzemięźliwie zabierał głos, ale dzisiaj najpierw robił tajemnicze miny osoby dobrze poinformowanej, która jednak nie może mówić, bo jest zobowiązana do tajemnicy, aż w końcu oznajmił, że największe niebezpieczeństwo wybuchu wojny było właśnie ubiegłej doby, już się zmniejszyło i nadal maleje, właściwie prawie minęło i chyba wojny nie będzie. Te słowa zostały przyjęte z pełnym szacunkiem jako od osoby mającej wgląd w najważniejsze sprawy od wewnątrz. Niewątpliwie, na wojnie najważniejszy jest transport, a w Polsce był