Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
wszystkie strony. Ludzie podnosili się, wpadali na siebie i znów się walili, i tylko Fejgi głos w tym kołomęcie brzmiał spokojnie:
- Już, już, panie Korbal, już jest dobrze!
A jak miało być dobrze, kiedy ziemia się obsunęła i cała rodzina Lubartów wpadła im do "arki"?
Korbal krzyczał, żeby się wynosili, póki dobry, ale to było takie sobie gadanie. Nie wyrzuci przecież na dwór, kiedy leje jak z cebra.
Nareszcie wszyscy jako tako się pokładli. Szczęsny wiedział już, że to, co spadło mu na brzuch - to Brajńcia. Położył więc obok, kurtką przykrył, ale ona spod kurtki wyciągnęła ręce, namacała podbródek, uszy, nos
wszystkie strony. Ludzie podnosili się, wpadali na siebie i znów się walili, i tylko Fejgi głos w tym kołomęcie brzmiał spokojnie: &lt;page nr=65&gt; <br>- Już, już, panie Korbal, już jest dobrze!<br>A jak miało być dobrze, kiedy ziemia się obsunęła i cała rodzina Lubartów wpadła im do "arki"?<br>Korbal krzyczał, żeby się wynosili, póki dobry, ale to było takie sobie gadanie. Nie wyrzuci przecież na dwór, kiedy leje jak z cebra.<br>Nareszcie wszyscy jako tako się pokładli. Szczęsny wiedział już, że to, co spadło mu na brzuch - to Brajńcia. Położył więc obok, kurtką przykrył, ale ona spod kurtki wyciągnęła ręce, namacała podbródek, uszy, nos
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego