Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
przechwalał się przed akcją: "Mam zupełnie pusty przewód pokarmowy. Wytrzymałem na czczo do tej pory. Ta odrobina wody, którą wypiłem, chyba mi nie zaszkodzi, kiedy dostanę w brzuch. Z pełnymi flakami murowana czapa - nie wykaraskasz się".
Teraz dopiero opanował Jurka strach, strach śmiertelny, kiedy twarz blednie i pot wycieka spod pach zimnymi strugami, kiedy wolę koncentruje się na tym, aby nie biec przed siebie, krzycząc.
Nikt nie prowadził w tych czasach statystyk, ale pewne jest, że nie ginęło nazbyt wielu przy wykonywaniu czynów, które trzęsły miastem i krajem, lecz na drogach powrotnych i w marszach zbliżania się. W czasie tych wszystkich
przechwalał się przed akcją: "Mam zupełnie pusty przewód pokarmowy. Wytrzymałem na czczo do tej pory. Ta odrobina wody, którą wypiłem, chyba mi nie zaszkodzi, kiedy dostanę w brzuch. Z pełnymi flakami murowana czapa - nie wykaraskasz się".<br>Teraz dopiero opanował Jurka strach, strach śmiertelny, kiedy twarz blednie i pot wycieka spod pach zimnymi strugami, kiedy wolę koncentruje się na tym, aby nie biec przed siebie, krzycząc.<br>Nikt nie prowadził w tych czasach statystyk, ale pewne jest, że nie ginęło nazbyt wielu przy wykonywaniu czynów, które trzęsły miastem i krajem, lecz na drogach powrotnych i w marszach zbliżania się. W czasie tych wszystkich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego