Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
Z ulgą wzięła kąpiel i zasnęła kamiennym snem. Po raz kolejny doceniła zalety własnego łóżka. Rano zaparzyła mocną kawę i zasiadła do maszyny. Napisała kilka wierszy, kiedy odezwał się dzwonek przy drzwiach. Pomyślała, że to Zuzia. Ale za drzwiami stał jakiś olbrzym w zielonej pelerynie i czapce z daszkiem. Pod pachą trzymał owinięty w papier pakunek, wyglądało to na obraz.
- Czy zastałem panią Ewelinę Lechicką? - spytał mocno zaciągając, bez wątpienia pochodził z Kresów.
- To ja - odrzekła zaintrygowana.
- Mam to pani oddać - powiedział wręczając jej pakunek.
- Ale... co to jest i od kogo?
- Mam się nie wdawać w rozmowy, tylko oddać i
Z ulgą wzięła kąpiel i zasnęła kamiennym snem. Po raz kolejny doceniła zalety własnego łóżka. Rano zaparzyła mocną kawę i zasiadła do maszyny. Napisała kilka wierszy, kiedy odezwał się dzwonek przy drzwiach. Pomyślała, że to Zuzia. Ale za drzwiami stał jakiś olbrzym w zielonej pelerynie i czapce z daszkiem. Pod pachą trzymał owinięty w papier pakunek, wyglądało to na obraz. <br>- Czy zastałem panią Ewelinę Lechicką? - spytał mocno zaciągając, bez wątpienia pochodził z Kresów.<br>- To ja - odrzekła zaintrygowana. <br>- Mam to pani oddać - powiedział wręczając jej pakunek. <br>- Ale... co to jest i od kogo?<br>- Mam się nie wdawać w rozmowy, tylko oddać i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego