Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
co idą falowo od pewnego czasu nie mógł już znaleźć nici porozumienia. Położył tacę na stole i rzuciwszy krótko "smacznego" zabrał się do jedzenia zupy. Blondyn wbił w niego oczy i zaskoczony śmiałością i tupetem żołnierza w pierwszej chwili nie odezwał się ani słowem. słowa. Zastanawiał się kim jest ten pajac, który odważył się usiąść za jego stolikiem, stolikiem Króla Fali! Owszem, mógł to zrobić ale tylko za jego osobistym przyzwoleniem!
- Dobra ta cebulowa - rzekł Kapsel bardzo miło, aby zagaić rozmowę. - Trochę przesolona ale da się zjeść - dodał.
- Nie pierdol że smakuje ci wojskowe żarcie! - blondyn miał najwyraźniej odmienne preferencje smakowe
co idą falowo od pewnego czasu nie mógł już znaleźć nici porozumienia. Położył tacę na stole i rzuciwszy krótko "smacznego" zabrał się do jedzenia zupy. Blondyn wbił w niego oczy i zaskoczony śmiałością i tupetem żołnierza w pierwszej chwili nie odezwał się ani słowem. słowa. Zastanawiał się kim jest ten pajac, który odważył się usiąść za jego stolikiem, stolikiem Króla Fali! Owszem, mógł to zrobić ale tylko za jego osobistym przyzwoleniem! <br>- Dobra ta cebulowa - rzekł Kapsel bardzo miło, aby zagaić rozmowę. - Trochę przesolona ale da się zjeść - dodał.<br>- Nie pierdol że smakuje ci wojskowe żarcie! - blondyn miał najwyraźniej odmienne preferencje smakowe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego