mogę was tylko słyszeć, ale na teleprojekcję lub teleportację nie pozwalają mi pilne zajęcia.<br>- Tego, psiakrew, jeszcze brakowało - warknął Puszczyk. - Ale mogłem się domyślić. Rience jest za głupi, by działać sam i na własną rękę. Mogłem się domyślić, że cały czas czaisz się gdzieś w mroku, Vilgefortz. Jak stary opasły pająk, czaisz się w ciemności, oczekując drgnięć pajęczyny. <br>- Cóż za obrazowe porównanie.<br>Skellen parsknął.<br>- I nie mydl nam oczu, Vilgefortz. Wysługujesz się Rience'em i jego szkatułką nie z powodu nawału zajęć, ale ze strachu przed armią czarodziejów, twoich dawnych druhów z Kapituły, skanujących cały świat w poszukiwaniu śladów magii o twoim