Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
Nie widziałem cię.
- Nic dziwnego, byłeś nią tak zajęty. Przyjemna dziewczyna, ale trochę za często razem was widują. Zanadto skaczesz koło niej, uważaj, żebyś się w kangura nie zmienił. - Uśmiechnęła się, jednak oczy patrzyły poważnie i z troską. Obróciła wentylator, nadstawiła twarz w strugę powietrza.
Na zasłonie żółciło się gorzko palące słońce.
- Piekielnie gorąco...
- Nie zagaduj. Sporo przeżyłam i widziałam, powinieneś trochę liczyć się z ludźmi, wiesz, w jakim getcie żyjemy.
- Mogę ci przysiąc, że mnie z nią nic nie łączy - patrzył jej uczciwie w oczy - po prostu miła dziewczyna, mam okazję do rozmowy po angielsku.
- Biedaku, mało tu innych, z
Nie widziałem cię.<br>- Nic dziwnego, byłeś nią tak zajęty. Przyjemna dziewczyna, ale trochę za często razem was widują. Zanadto skaczesz koło niej, uważaj, żebyś się w kangura nie zmienił. - Uśmiechnęła się, jednak oczy patrzyły poważnie i z troską. Obróciła wentylator, nadstawiła twarz w strugę powietrza.<br>Na zasłonie żółciło się gorzko palące słońce. <br>- Piekielnie gorąco...<br>- Nie zagaduj. Sporo przeżyłam i widziałam, powinieneś trochę liczyć się z ludźmi, wiesz, w jakim getcie żyjemy.<br>- Mogę ci przysiąc, że mnie z nią nic nie łączy - patrzył jej uczciwie w oczy - po prostu miła dziewczyna, mam okazję do rozmowy po angielsku.<br>- Biedaku, mało tu innych, z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego