Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
rozległej plaży, byli sami, zdani na siebie, radośnie zagubieni, niepotrzebni całemu światu wypoczywali nawet nie słysząc postękiwania fal, które z uporem rozlewały się, zgarniając żwir i różowe muszelki. Przeciągał nad nimi wilgotny powiew, łagodził skwar południa. Powietrze nad obszarem piasku nie zdeptanego niczyją stopą żyłkowały zielone migoty i liście powyginanych palm unosiły się w opasłym locie wstrząsając skórzanymi frędzlami.
- Nie śpij - drasnęła końcami palców jego bok oblepiony piachem gładkim i sypkim.
- Nie śpię, myślę - odpowiadał przeciągając się. - Wiesz, że za dwa dni Gwiazdka?
- Liczysz dni? Wiesz dokładnie, ile ich upłynęło?
- Po co? I tak będziemy za krótko. Wiem o gwiazdce, bo
rozległej plaży, byli sami, zdani na siebie, radośnie zagubieni, niepotrzebni całemu światu wypoczywali nawet nie słysząc postękiwania fal, które z uporem rozlewały się, zgarniając żwir i różowe muszelki. Przeciągał nad nimi wilgotny powiew, łagodził skwar południa. Powietrze nad obszarem piasku nie zdeptanego niczyją stopą żyłkowały zielone migoty i liście powyginanych palm unosiły się w opasłym locie wstrząsając skórzanymi frędzlami.<br>- Nie śpij - drasnęła końcami palców jego bok oblepiony piachem gładkim i sypkim.<br>- Nie śpię, myślę - odpowiadał przeciągając się. - Wiesz, że za dwa dni Gwiazdka?<br>- Liczysz dni? Wiesz dokładnie, ile ich upłynęło?<br>- Po co? I tak będziemy za krótko. Wiem o gwiazdce, bo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego