Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
Specjalnie w tym celu zrobiłam się na bóstwo, zadbałam o stosowny makijaż i włożyłam platynową perukę. Nową, identyczną jak tamta, kupioną w Paryżu, głównie po to, żeby dokładniej ilustrować opowieści o sensacyjnych przeżyciach. Wyglądałam zupełnie tak samo jak w Charlottenlund, z tą tylko różnicą, że nie miałam na sobie zimowego palta i po Sycylii byłam znacznie piękniejsza.
- No wiesz! - powitała mnie Janka z oburzeniem i wyrzutem. - Co się wygłupiasz? Dzwonię do ciebie i dzwonię, nigdy cię nie ma, dlaczego się nie odzywasz? Już myślałam, że się coś stało!
Zaskoczyła mnie tak, że zbaraniałam całkowicie i wytrzeszczyłam na nią oczy. O co
Specjalnie w tym celu zrobiłam się na bóstwo, zadbałam o stosowny makijaż i włożyłam platynową perukę. Nową, identyczną jak tamta, kupioną w Paryżu, głównie po to, żeby dokładniej ilustrować opowieści o sensacyjnych przeżyciach. Wyglądałam zupełnie tak samo jak w Charlottenlund, z tą tylko różnicą, że nie miałam na sobie zimowego palta i po Sycylii byłam znacznie piękniejsza.<br>- No wiesz! - powitała mnie Janka z oburzeniem i wyrzutem. - Co się wygłupiasz? Dzwonię do ciebie i dzwonię, nigdy cię nie ma, dlaczego się nie odzywasz? Już myślałam, że się coś stało!<br>Zaskoczyła mnie tak, że zbaraniałam całkowicie i wytrzeszczyłam na nią oczy. O co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego