Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12(32)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Dla większości par rozstanie jest ostatecznością, efektem decyzji podjętej po wielu dyskusjach i przemyśleniach; w tym przypadku jest efektem impulsu - pierwszą reakcją na pojawiające się problemy.
- To śmieszne, ale pierwszy raz zerwałam tak trochę przez przypadek - mówi Marlena. - Nie wiem właściwie, dlaczego. Musiałam mieć jakieś powody, ale już ich nie pamiętam. Andrzej dostał klasycznej histerii ze wszystkimi możliwymi efektami towarzyszącymi. Tłumaczył mi, że życie beze mnie nie ma sensu. Byłam przerażona. Wróciłam, ale nie z litości. Kochałam go - to wystarczy.
Tak wygląda pierwszy raz, który często rodzi się z dziecinnej chęci sprawdzenia: "jak bardzo mu na mnie zależy?", "jak zareaguje na
Dla większości par rozstanie jest ostatecznością, efektem decyzji podjętej po wielu dyskusjach i przemyśleniach; w tym przypadku jest efektem impulsu - pierwszą reakcją na pojawiające się problemy. <br> - To śmieszne, ale pierwszy raz zerwałam tak trochę przez przypadek - mówi Marlena. - Nie wiem właściwie, dlaczego. Musiałam mieć jakieś powody, ale już ich nie pamiętam. Andrzej dostał klasycznej histerii ze wszystkimi możliwymi efektami towarzyszącymi. Tłumaczył mi, że życie beze mnie nie ma sensu. Byłam przerażona. Wróciłam, ale nie z litości. Kochałam go - to wystarczy.<br>Tak wygląda pierwszy raz, który często rodzi się z dziecinnej chęci sprawdzenia: "jak bardzo mu na mnie zależy?", "jak zareaguje na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego