Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
danego terenu, a zaistnieli w Polsce lub za granicą.

Sprawy władzy prowincjonalna prasa coraz częściej omija szerokim łukiem. - Jest zbyt ostrożna w formułowaniu zarzutów - ocenia prof. Wiesław Godzic, medioznawca ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. - I dworska wobec szarogęszących się lokalnych polityków.

Zdarzają się na jej łamach formuły typu "pan burmistrz, pan dyrektor". Nierzadko pochwała pracy samorządowców wychodzi spod ich własnego pióra (gazety wydawane w Brzegu na Opolszczyźnie zamieszczają relację z wizyty urzędników w niemieckim Goslar autorstwa rzecznika prasowego urzędu miasta).

W ogóle materiały redakcyjne mieszają się z tekstami uchwał, informacjami o przetargach albo relacjami z sesji rad miejskich. Napisy "reklama" lub "strona
danego terenu, a zaistnieli w Polsce lub za granicą.<br><br>Sprawy władzy prowincjonalna prasa coraz częściej omija szerokim łukiem. - Jest zbyt ostrożna w formułowaniu zarzutów - ocenia prof. Wiesław Godzic, medioznawca ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. - I dworska wobec szarogęszących się lokalnych polityków.<br><br>Zdarzają się na jej łamach formuły typu "pan burmistrz, pan dyrektor". Nierzadko pochwała pracy samorządowców wychodzi spod ich własnego pióra (gazety wydawane w Brzegu na Opolszczyźnie zamieszczają relację z wizyty urzędników w niemieckim Goslar autorstwa rzecznika prasowego urzędu miasta).<br><br>W ogóle materiały redakcyjne mieszają się z tekstami uchwał, informacjami o przetargach albo relacjami z sesji rad miejskich. Napisy "reklama" lub "strona
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego