Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
się nowego guza". Tramwaj zatrzymał się na przystanku i wysiadła zeń pani Janina, bibliotekarka Instytutu.
- Nie spodziewałam się pana tutaj, panie Janku. Wyglądał pan na przestraszonego.
- A pani się nie boi, droga pani Janino? Jagódko może panią wykopać z biblioteki.
- Nie może, bo mi brakuje niewiele do emerytury - zaśmiała się pani Janina. - Tego Tubalnego specjalnie nie kochałam, jego świat był mi całkiem obcy, ale rozmawiał jak człowiek z człowiekiem, a nie jak ekonom z parobkiem. To się ceni, panie Janku, w tej epoce schamienia. Teraz, kiedy go wywalili, nawet go polubiłam, bo zawsze wolę kopanych od tych, co kopią. Chodźmy.
No i
się nowego guza". Tramwaj zatrzymał się na przystanku i wysiadła zeń pani Janina, bibliotekarka Instytutu.<br>- Nie spodziewałam się pana tutaj, panie Janku. Wyglądał pan na przestraszonego.<br>- A pani się nie boi, droga pani Janino? Jagódko może panią wykopać z biblioteki.<br>- Nie może, bo mi brakuje niewiele do emerytury - zaśmiała się pani Janina. - Tego Tubalnego specjalnie nie kochałam, jego świat był mi całkiem obcy, ale rozmawiał jak człowiek z człowiekiem, a nie jak ekonom z parobkiem. To się ceni, panie Janku, w tej epoce schamienia. Teraz, kiedy go wywalili, nawet go polubiłam, bo zawsze wolę kopanych od tych, co kopią. Chodźmy.<br>No i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego