Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 11.07
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
i Ryszarda Milczewskiego-Bruna. "Mam w dupie małe miasteczka" - pisał Bursa (jeden z pierwszych powojennych poetów tragicznych), a zbuntowana młodzież powtarzała te - wówczas skandalizujące - słowa. W świetle utworów współczesnych poetów, takich jak Marcin Świetlicki, przekleństwa Bursy brzmią łagodnie, nie szokują jak przed laty. To, że pisał: "milszy mi jest pierwotniak pantofelek od ciebie, ty skurwysynu", że do poezji wprowadził tematykę aborcji i antykoncepcji, nikogo już nie szokuje. Jednakże po śmierci nazwano go "polskim Jamesem Deanem". Powstawała legenda twórcy zbuntowanego.

Życiorys tak bardzo przemieszał się z legendą, że nawet okoliczności jego śmierci przedstawiane są fałszywie. Wbrew powszechnej wówczas opinii Andrzej Bursa nie
i Ryszarda Milczewskiego-Bruna. "Mam w dupie małe miasteczka" - pisał Bursa (jeden z pierwszych powojennych poetów tragicznych), a zbuntowana młodzież powtarzała te - wówczas skandalizujące - słowa. W świetle utworów współczesnych poetów, takich jak Marcin Świetlicki, przekleństwa Bursy brzmią łagodnie, nie szokują jak przed laty. To, że pisał: "milszy mi jest pierwotniak pantofelek od ciebie, ty skurwysynu", że do poezji wprowadził tematykę aborcji i antykoncepcji, nikogo już nie szokuje. Jednakże po śmierci nazwano go "polskim Jamesem Deanem". Powstawała legenda twórcy zbuntowanego.<br><br>Życiorys tak bardzo przemieszał się z legendą, że nawet okoliczności jego śmierci przedstawiane są fałszywie. Wbrew powszechnej wówczas opinii Andrzej Bursa nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego