Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
się polityką. Jeśli porównać naszą rzeczywistość (czy może raczej nierzeczywistość) do rzeki, to jej nurt niezwykle przyspieszył, ale na brzegach to samo, co od 200 lat. Jako że raczej rzadko zajmuję się "brzegami" to, co napiszę, po miesiącu już nieaktualne, po półtora miesiąca wydaje się pomyłką, a po dwóch smętną paplaniną pesymisty-frustrata. I aż strach oglądać się wstecz, aby mnie nie wziął na rogi jakiś byk, którego sam zmajstrowałem A poza tym już przecież niemal wszystko co ciekawe i straszne można przeczytać w krajowej oficjalnej prasie. Obraz ojczyzny, jaki się wyłania z tej lektury, jest doprawdy zatrważający i właściwie najlepiej
się polityką. Jeśli porównać naszą rzeczywistość (czy może raczej nierzeczywistość) do rzeki, to jej nurt niezwykle przyspieszył, ale na brzegach to samo, co od 200 lat. Jako że raczej rzadko zajmuję się "brzegami" to, co napiszę, po miesiącu już nieaktualne, po półtora miesiąca wydaje się pomyłką, a po dwóch smętną paplaniną pesymisty-frustrata. I aż strach oglądać się wstecz, aby mnie nie wziął na rogi jakiś byk, którego sam zmajstrowałem A poza tym już przecież niemal wszystko co ciekawe i straszne można przeczytać w krajowej oficjalnej prasie. Obraz ojczyzny, jaki się wyłania z tej lektury, jest doprawdy zatrważający i właściwie najlepiej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego