Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
to ogromnie nie mogąc patrzeć, jak systematycznie chce pani rozbić scalony zespół specjalistów. W świetle tych faktów jak mogła pani w kościele wystąpić publicznie mówiąc o przyjaźni, prywatnych spotkaniach i ciepłych słowach ťBasiulkaŤ? Przecież to są okrutne kłamstwa! Chciałem wstać i krzyczeć ťDość!Ť, ale to była ceremonia pogrzebowa, a nie parada oszustów".

Gdy dyrektor Wyszyńska podpisywała pod koniec 1998 r. swój kontrakt z byłym wojewodą ostrołęckim Jackiem Duchnowskim, wszyscy wierzyli, że to wybór najlepszy z możliwych. Życzliwa, wierząca, zaradna - to najważniejsze cechy, które przypisywały jej pielęgniarki i lekarze, ufając, iż wystarczą w dobrym gospodarowaniu szpitalem. "Kochana pani Basia" poza wszystkim jest
to ogromnie nie mogąc patrzeć, jak systematycznie chce pani rozbić scalony zespół specjalistów. &lt;gap&gt; W świetle tych faktów jak mogła pani w kościele wystąpić publicznie mówiąc o przyjaźni, prywatnych spotkaniach i ciepłych słowach ťBasiulkaŤ? Przecież to są okrutne kłamstwa! Chciałem wstać i krzyczeć ťDość!Ť, ale to była ceremonia pogrzebowa, a nie parada oszustów".<br><br>Gdy dyrektor Wyszyńska podpisywała pod koniec 1998 r. swój kontrakt z byłym wojewodą ostrołęckim Jackiem Duchnowskim, wszyscy wierzyli, że to wybór najlepszy z możliwych. Życzliwa, wierząca, zaradna - to najważniejsze cechy, które przypisywały jej pielęgniarki i lekarze, ufając, iż wystarczą w dobrym gospodarowaniu szpitalem. "Kochana pani Basia" poza wszystkim jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego