nowe", po cenach znacznie wyższych od państwowych, na co ludzie słusznie pomstują, ale na razie niewiele mogą na to poradzić. Przy okazji również sprzedaje się tu, za horrendalne ceny, podmalowany i przyszykowany szmelc, co ciągnie za sobą później wiele procesów o oszustwo.<br> Jest wiec giełda zjawiskiem nie tyle prawidłowym, co paradoksalnym, ale lepiej, że niektóre sprawy dzieją się na widoku, niż gdyby miały zejść w podziemie. Obecnie można więc chociażby orientować się z grubsza co się na tym podwórku święci. Fałszywe jest jednak, naszym zdaniem, traktowanie giełdy jako obiektywnego w naszych warunkach miernika sytuacji rynkowej i sugerowanie, na tej jedynie podstawie