Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
siodle. Palce u nóg już mi martwieją. Mogę stracić przytomność. Posłuchaj: ten wąwóz doprowadzi cię do doliny strumienia. Pojedziesz w górę, pod prąd, na północ. Zawieziesz mnie do miejscowości o nazwie Tegamo. Tam znajdziemy kogoś, kto będzie umiał wyciągnąć mi żelastwo z pleców nie przyprawiając przy tym o śmierć lub paraliż.
- To jest najbliższa miejscowość?
- Nie. Bliżej jest Zazdrość, kotliną jakieś dwadzieścia mil, w stronę przeciwną, z biegiem strumienia. Ale tam nie jedź pod żadnym pozorem.
- Dlaczego?
- Pod żadnym pozorem - powtórzył, marszcząc twarz. - Nie chodzi tu o mnie, lecz o ciebie. Zazdrość to dla ciebie śmierć.
- Nie rozumiem.
- Nie musisz. Zaufaj
siodle. Palce u nóg już mi martwieją. Mogę stracić przytomność. Posłuchaj: ten wąwóz doprowadzi cię do doliny strumienia. Pojedziesz w górę, pod prąd, na północ. Zawieziesz mnie do miejscowości o nazwie Tegamo. Tam znajdziemy kogoś, kto będzie umiał wyciągnąć mi żelastwo z pleców nie przyprawiając przy tym o śmierć lub paraliż. <br>- To jest najbliższa miejscowość?<br>- Nie. Bliżej jest Zazdrość, kotliną jakieś dwadzieścia mil, w stronę przeciwną, z biegiem strumienia. Ale tam nie jedź pod żadnym pozorem.<br>- Dlaczego? <br>- Pod żadnym pozorem - powtórzył, marszcząc twarz. - Nie chodzi tu o mnie, lecz o ciebie. Zazdrość to dla ciebie śmierć.<br>- Nie rozumiem.<br>- Nie musisz. Zaufaj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego