zdeprecjonowane. Czyn ludzki sprowadzono do kategorii działań zarobkowych, a człowieka do roli producenta. Poczucie posłannictwa zdegradowano, nadając mu miano hobby. Związane jest to z zapatrzeniem się w to, co zachodnie, a zwłaszcza amerykańskie, i z zerwaniem z tradycją polskiej filozofii narodowej, która w szczególny sposób głosi kult czynu motywowany bezinteresowną pasją.<br>Nie jest prawdą, że najpierw należy zdobyć wartości materialne, a dopiero potem poszukiwać jakiejś idei, która nadałaby naszemu istnieniu wyższy wymiar. Poczucie misji, którą mamy spełnić we własnym życiu, staje się niejednokrotnie oparciem mniej złudnym niż szukanie podpory w drugim człowieku. Poczucie posłannictwa wiąże się nie tylko z wyborem kapłaństwa