Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wywiad z dziewczyną z telefonicznej agencji 0-700...
Rok: 2003
Fenomen tego telefonu polegał na anonimowości. Dziewczynie w kawiarni dużo trudniej powiedzieć, że się niedługo umrze.
Chętnie rozmawiała z chłopcami z wojska. Dzwonili płatni mordercy. Wspaniali i zarazem potwornie samotni.
Kilka razy telefonował mężczyzna, który spowodował wypadek samochodowy. Zginęła jego żona i dzieci, bliźnięta, dwaj chłopcy.
Lubiłam mężczyzn, którzy z pasją potrafili opowiadać o sobie, o swojej pracy. Był taki jeden Grzesiek, wysoki, piegowaty, chciał się ożenić. Słuchałam jak bajki, kiedy mówił o tym, jak piecze bułeczki. Interesowali go ludzie, którzy będą je potem jedli. Ci ludzie byli dla niego bardzo ważni. Nie skończył żadnej szkoły.
Takich, którzy chcieli znaleźć żonę
Fenomen tego telefonu polegał na anonimowości. Dziewczynie w kawiarni dużo trudniej powiedzieć, że się niedługo umrze. <br>Chętnie rozmawiała z chłopcami z wojska. Dzwonili płatni mordercy. Wspaniali i zarazem potwornie samotni. <br>Kilka razy telefonował mężczyzna, który spowodował wypadek samochodowy. Zginęła jego żona i dzieci, bliźnięta, dwaj chłopcy. <br>Lubiłam mężczyzn, którzy z pasją potrafili opowiadać o sobie, o swojej pracy. Był taki jeden Grzesiek, wysoki, piegowaty, chciał się ożenić. Słuchałam jak bajki, kiedy mówił o tym, jak piecze bułeczki. Interesowali go ludzie, którzy będą je potem jedli. Ci ludzie byli dla niego bardzo ważni. Nie skończył żadnej szkoły. <br>Takich, którzy chcieli znaleźć żonę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego