bym się z nim zawadził, nie. I <orig reg="wziąłem">wzięłem</> kierownicą, tylko słyszę brrr coś tam. To blachy spadły na krawężniki wypadły. Ale stał taki tam czub jakiś i pewnie jutro pójdzie i powie, że może numery spisał, bo tam tak przyglądali się. Z tego czerwonego, wiesz, tego tego bałaganu takiego.</><br><who2>Pewnie patafian, no. </><br><who8>No.</><br><who5><gap></><br><who8>No z tego tam, w tym Turczynku <gap></><br><who5>A, tego tam <gap></><br><event desc="voices"><br><who2>A ty miałeś zachlapaną rejestrację <gap></><br><who8>Ale mam orła z przodu. <vocal desc="laugh"></><br><event desc="voices"><br><who1>Ale ten Witek, co kiedyś z tobą współpracował?</><br><who5>To ten, to ten, tak.</><br><who1>Aha, to ten Witek. <gap></><br><who8>Ale on to jakiś taki jest.</><br><event desc="voices"><br><who1>Aha, bo ja nie wiedziałam