które nie potrafią sobie poradzić z problemem narkotyków. Kotański chce, by takie punkty tworzone były przez samą młodzież, bez nadzoru dorosłych.<br>Kolejna propozycja to utworzenie w stolicy Podhala - Centrum Pomocy Bliźniego. - Dajcie mi tylko jakąś działkę, ruderę, a resztę zrobię wam za darmo. Zorganizuję dom, gdzie spróbujemy pomagać ofiarom różnych patologii. Jeśli zajdzie potrzeba, zorganizujemy noclegownię dla bezdomnych, schronienie dla samotnych matek wychowujących dzieci, dla byłych przestępców, dla dzieci specjalnej troski, narkomanów - mówił.<br>Zapytany o możliwość przekazania działki lub budynku pod budowę takiego Centrum, wiceburmistrz Eugeniusz Zajączkowski stwierdził, że w zasobach komunalnych nie ma żadnego obiektu, który miasto mogłoby ofiarować. Z