Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
za ramię. O co chodzi? Patrzę, nie mam z przodu sukienki! Jedna pierś jest całkowicie odkryta! Pękło ramiączko, a drugie - wiadomo - pozbawione równowagi zaczęło się zsuwać!

Beata, 22 lata: Miałam okienko na uczelni i szłam właśnie do studenckiego baru, kiedy zaczepił mnie interesujący młody facet. - O, uczysz się makroekonomii - powiedział patrząc na książkę, którą ze sobą niosłam. - Tak, nienawidzę tego! Jestem w końcu na studiach humanistycznych i zupełnie mnie to nie interesuje. Zaprosił mnie na kawę, spodobał mi się. Rozmawialiśmy o różnych rzeczach, ale też o nieszczęsnej makroekonomii, będącej pretekstem do zaczepienia mnie. - Całe szczęście, że chociaż zajęcia z tego przedmiotu
za ramię. O co chodzi? Patrzę, nie mam z przodu sukienki! Jedna pierś jest całkowicie odkryta! Pękło ramiączko, a drugie - wiadomo - pozbawione równowagi zaczęło się zsuwać!<br><br>Beata, 22 lata: Miałam okienko na uczelni i szłam właśnie do studenckiego baru, kiedy zaczepił mnie interesujący młody facet. - O, uczysz się makroekonomii - powiedział patrząc na książkę, którą ze sobą niosłam. - Tak, nienawidzę tego! Jestem w końcu na studiach humanistycznych i zupełnie mnie to nie interesuje. Zaprosił mnie na kawę, spodobał mi się. Rozmawialiśmy o różnych rzeczach, ale też o nieszczęsnej makroekonomii, będącej pretekstem do zaczepienia mnie. - Całe szczęście, że chociaż zajęcia z tego przedmiotu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego