Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 13
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
się po świecie - wygłasza swe zdanie bezrobotny metalowiec. Kirstin bardziej stwierdza niż pyta: od kiedy macie w Polsce kapitalizm, też się u was pogorszyło, tak? Telewizja nie skąpi obrazków: koń, pług, chłop ubrany w brudny waciak, domy z liszajem tynku, bezrobotni na ulicach, zupa wydawana z kotła. I taka Polska pcha się do UE! - Ciekawe, kto za wasze wejście zapłaci i kto będzie dotował wasze rolnictwo. Pewnie znowu Niemcy, co? Bąkam coś o pomocy braterskiej, ale Kirstin woli mówić o obłudzie. Tłumaczy: jak trzeba było Rosji przysolić, to Polacy byli najukochańsi: Chodźcie do nas! - wołali politycy. A teraz granica Polski należy do
się po świecie - wygłasza swe zdanie bezrobotny metalowiec. Kirstin bardziej stwierdza niż pyta: od kiedy macie w Polsce kapitalizm, też się u was pogorszyło, tak? Telewizja nie skąpi obrazków: koń, pług, chłop ubrany w brudny waciak, domy z liszajem tynku, bezrobotni na ulicach, zupa wydawana z kotła. I taka Polska pcha się do UE! - Ciekawe, kto za wasze wejście zapłaci i kto będzie dotował wasze rolnictwo. Pewnie znowu Niemcy, co? Bąkam coś o pomocy braterskiej, ale Kirstin woli mówić o obłudzie. Tłumaczy: jak trzeba było Rosji przysolić, to Polacy byli najukochańsi: Chodźcie do nas! - wołali politycy. A teraz granica Polski należy do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego