Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 19
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
nie opuszczał i gdy mijałem kolejny raz wspomnianą Sadzawkę Topielców, wór zanurzył się w niej. Niby nic nadzwyczajnego, lecz w tym worze znajdował się karbid, który w zetknięciu z wodą wytworzył gaz wybuchowy. On zaś eksplodował kilkadziesiąt metrów wyżej. Tym razem cudem uniknąłem poparzeń i innych obrażeń. Od tego czasu pech przestał nas prześladować, a co więcej, korytarze, które odkrywaliśmy, stawały się coraz większe i pozbawione przeklętego błota. Wielkość tychże korytarzy łatwo sobie wyobrazić, gdyż np. Szczelina za Koniem dochodzi do 10 metrów szerokości, a wysokość jej sięga nawet 30 metrów. Szczelina ta nie wywarła na mnie tak dużego wrażenia, jak
nie opuszczał i gdy mijałem kolejny raz wspomnianą Sadzawkę Topielców, wór zanurzył się w niej. Niby nic nadzwyczajnego, lecz w tym worze znajdował się karbid, który w zetknięciu z wodą wytworzył gaz wybuchowy. On zaś eksplodował kilkadziesiąt metrów wyżej. Tym razem cudem uniknąłem poparzeń i innych obrażeń. Od tego czasu pech przestał nas prześladować, a co więcej, korytarze, które odkrywaliśmy, stawały się coraz większe i pozbawione przeklętego błota. Wielkość tychże korytarzy łatwo sobie wyobrazić, gdyż np. Szczelina za Koniem dochodzi do 10 metrów szerokości, a wysokość jej sięga nawet 30 metrów. Szczelina ta nie wywarła na mnie tak dużego wrażenia, jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego