Typ tekstu: Książka
Autor: Praszyński Roman
Tytuł: Jajojad
Rok: 1997
pas. Mokre włosy przysłaniały zadarte i trzepoczące piersi. Słońce odbite w wodzie doczepiło do jej ciała błyszczący ogon. Była syreną - pół rybą, pół kobietą. Wieczną pokusicielką, słodką morderczynią podróżników. Bruno podszedł do niej, ukrywając swą przebudzoną męskość pod taflą wody. Przytulił jej szczupłe i czułe ciało.
Spłoszyli ich wiejscy chłopcy, pędzący konie do wodopoju.
Ten sen wracał do niego wielokrotnie. Naga Renia wychodziła z wody i wyciągała ręce. Zbliżał się, ale wtedy sen mijał, a on leżał długo w nocy z otwartymi oczami. Wyobrażał sobie, że wyjadą z siostrą gdzieś daleko, gdzie będą mogli podawać się za męża i żonę. Wiedział
pas. Mokre włosy przysłaniały zadarte i trzepoczące piersi. Słońce odbite w wodzie doczepiło do jej ciała błyszczący ogon. Była syreną - pół rybą, pół kobietą. Wieczną pokusicielką, słodką morderczynią podróżników. Bruno podszedł do niej, ukrywając swą przebudzoną męskość pod taflą wody. Przytulił jej szczupłe i czułe ciało.<br>Spłoszyli ich wiejscy chłopcy, pędzący konie do wodopoju.<br>Ten sen wracał do niego wielokrotnie. Naga Renia wychodziła z wody i wyciągała ręce. Zbliżał się, ale wtedy sen mijał, a on leżał długo w nocy z otwartymi oczami. Wyobrażał sobie, że wyjadą z siostrą gdzieś daleko, gdzie będą mogli podawać się za męża i żonę. Wiedział
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego