wieków ciąg cały, mnie z dziejów wiadomy? Jedną chwilką".<br>Dziewiętnaste stulecie utrwala mit prędkiego wzrostu, postępu i rozwoju oraz mit szybkiego przejęcia władzy (początkowo wyrażony kultem Napoleona, potem kultem nauki, a zwłaszcza wynalazku). Jednocześnie narasta pasja antykwaryczna, dotycząca zarówno przedmiotów, jak i języka. Wybucha tlący się już wcześniej konflikt pomiędzy pędzącym na oślep rozumem i archaiczną, nieodgadnioną ludzką duszą - zwróconą w stronę utraconego raju dzieciństwa ludzkości.<br>Nasz wiek doprowadził te tendencje do jeszcze większych skrajności, bo i szybkość zmian nieporównywalnie wzrosła. Dziś młode pokolenie już nawet nie buntuje się przeciwko tradycji starego, gdyż jej nie zna, ma swoją, mówi innym językiem