Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Koszaliński
Nr: 04.20
Miejsce wydania: Koszalin
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2003
kierownik pociągu powiedział mi tylko, że muszę radzić sobie sam. Jedyne, co zrobił, to mnie spisał. Za to w ogóle nie pomógł. Dzięki swojemu uporowi pan Nowicki odnalazł jednak swoje dokumenty. Wraz z portfelem były ukryte w jednej z toalet. Niestety, portfel był pusty.
PS. Na prośbę okradzionych zmieniliśmy ich personalia.



Co na to strażnicy?
­ To są wyspecjalizowane grupy przestępcze ­ mówi o pociągowych złodziejach Jerzy Noga, zastępca komendanta Służby Ochrony Kolei w Białogardzie. Komenda SOK w Białogardzie jest główną siedzibą straży w byłym województwie koszalińskim. ­ W wykrywaniu sprawców kradzieży nie pomagają nam nawet nasi strażnicy ubrani po cywilnemu. Po prostu złodzieje
kierownik pociągu powiedział mi tylko, że muszę radzić sobie sam. Jedyne, co zrobił, to mnie spisał. Za to w ogóle nie pomógł. Dzięki swojemu uporowi pan Nowicki odnalazł jednak swoje dokumenty. Wraz z portfelem były ukryte w jednej z toalet. Niestety, portfel był pusty. <br>PS. Na prośbę okradzionych zmieniliśmy ich personalia. <br><br> <br><br>&lt;tit&gt;Co na to strażnicy?&lt;/&gt; <br>­ To są wyspecjalizowane grupy przestępcze ­ mówi o pociągowych złodziejach Jerzy Noga, zastępca komendanta Służby Ochrony Kolei w Białogardzie. Komenda SOK w Białogardzie jest główną siedzibą straży w byłym województwie koszalińskim. ­ W wykrywaniu sprawców kradzieży nie pomagają nam nawet nasi strażnicy ubrani po cywilnemu. Po prostu złodzieje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego