Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
co tam panienka.
- Przeproś, może jeszcze będziesz miał do niej jakąś sprawę. I pamiętaj, odcinek po trzynastym pekacu dokładnie przed startem do próby górskiej. Masz tam trzydzieści kilometrów asfaltu gładkiego jak stół, musisz zdążyć.
- Zdążę.
- Ale nie wypakuj gdzieś z tego pośpiechu. Aha, jeszcze
jedno. Zaraz po starcie do drugiej pętli zmień gumy na szosowe: Pierwszy odcinek też jest luźny, więc masz dość czasu.
Rozstali się przed wejściem do hotelu. Molenda poszedł szukać w restauracji dziewczyny, którą opuścił na półtorej godziny. Piekarski udał się do swojego pokoju, by wziąć jeszcze prysznic..
21.
Do startu zostało jeszcze pół godziny, ale wielu zawodników
co tam panienka.<br>- Przeproś, może jeszcze będziesz miał do niej jakąś sprawę. I pamiętaj, odcinek po trzynastym pekacu dokładnie przed startem do próby górskiej. Masz tam trzydzieści kilometrów asfaltu gładkiego jak stół, musisz zdążyć.<br>- Zdążę.<br>- Ale nie wypakuj gdzieś z tego pośpiechu. Aha, jeszcze &lt;page nr= 94&gt;<br>jedno. Zaraz po starcie do drugiej pętli zmień gumy na szosowe: Pierwszy odcinek też jest luźny, więc masz dość czasu.<br>Rozstali się przed wejściem do hotelu. Molenda poszedł szukać w restauracji dziewczyny, którą opuścił na półtorej godziny. Piekarski udał się do swojego pokoju, by wziąć jeszcze prysznic..<br>21.<br>Do startu zostało jeszcze pół godziny, ale wielu zawodników
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego