Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Fara na Pomorzu
Rok: 1997
i spojrzał w górę ku Gercie. Podświadomie oczekiwał...
- Danke sehr, Frau Gerta...
- Bitte, bitte, Herr Professor...
- Wyszła znowu krokiem parafialnym, zaledwie kobieca, dzięki obfitym biodrom świadomym swych możliwości.
Słodził kawę. Kostki podłużne. Trzymał w palcach wieczko cukierniczki, jak srebrny kapelusik Tybetańczyka. Otworzył książkę. Coo?! Maszynopis! Fioletowy tytuł wykaligrafowany odręcznie, na pewno piórem rondowym: OVUM. I renesansowa rycina przedstawiająca jajo. Zaczął kartkować. Traktat o Jaju pisanym z dużej litery. I analogie, analogie... Rycina pokolorowana szkolną kredką. Widać tam naszą ziemię, jasnozłote Jajo w lazurowym kosmosie. Lawy czerwone, co się w jej wnętrzu kłębią, to żółtko, oczywiście, zaś oceany są białkiem wokoło. Całość
i spojrzał w górę ku Gercie. Podświadomie oczekiwał... <br>- Danke sehr, Frau Gerta... <br>- Bitte, bitte, Herr Professor... <br>- Wyszła znowu krokiem parafialnym, zaledwie kobieca, dzięki obfitym biodrom świadomym swych możliwości. <br>Słodził kawę. Kostki podłużne. Trzymał w palcach wieczko cukierniczki, jak srebrny kapelusik Tybetańczyka. Otworzył książkę. Coo?! Maszynopis! Fioletowy tytuł wykaligrafowany odręcznie, na pewno piórem rondowym: OVUM. I renesansowa rycina przedstawiająca jajo. Zaczął kartkować. Traktat o Jaju pisanym z dużej litery. I analogie, analogie... Rycina pokolorowana szkolną kredką. Widać tam naszą ziemię, jasnozłote Jajo w lazurowym kosmosie. Lawy czerwone, co się w jej wnętrzu kłębią, to żółtko, oczywiście, zaś oceany są białkiem wokoło. Całość
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego