Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
pracował w czerwonej amabasadzie. Zawiadomienie o nagłym ślubie Grace sprawiło mu przykrość.
Jednak skoro pan młody sam sprawdził telefonicznie, czy posłaniec doręczył złotem drukowane zaproszenie, wypadało się pokazać.
Istvanowi wydawało się, że między nim a młodą Hinduską jest jakieś niedopowiedziane porozumienie. Jeszcze dwa tygodnie temu opowiadała, że jej stara aja, piastunka, wyruszyła na pielgrzymkę z żebraczą miseczką, by wybłagać błogosławieństwo u niebian dla swojej panienki. Mówiła monotonnym, łagodnym głosem, jakby chciała błahymi zwierzeniami przysłonić wędrówkę szczupłej dłoni po jego karku, poufałe pogłaskanie skroni... Słuchał brzmienia powolnie wypowiadanych słów, a chłonął te płochliwe, niby mimowolne dotknięcia, bezwiedną pieszczotę; dłoń mówiła więcej niż
pracował w czerwonej amabasadzie. Zawiadomienie o nagłym ślubie Grace sprawiło mu przykrość.<br>Jednak skoro pan młody sam sprawdził telefonicznie, czy posłaniec doręczył złotem drukowane zaproszenie, wypadało się pokazać.<br>Istvanowi wydawało się, że między nim a młodą Hinduską jest jakieś niedopowiedziane porozumienie. Jeszcze dwa tygodnie temu opowiadała, że jej stara aja, piastunka, wyruszyła na pielgrzymkę z żebraczą miseczką, by wybłagać błogosławieństwo u niebian dla swojej panienki. Mówiła monotonnym, łagodnym głosem, jakby chciała błahymi zwierzeniami przysłonić wędrówkę szczupłej dłoni po jego karku, poufałe pogłaskanie skroni... Słuchał brzmienia powolnie wypowiadanych słów, a chłonął te płochliwe, niby mimowolne dotknięcia, bezwiedną pieszczotę; dłoń mówiła więcej niż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego