Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Wielbłąd na stepie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1978
do kolan. Z chmur gromadzących się nad stepem lada dzień mógł sypnąć śnieg. Nadbiegały wiatry porywiste, przejmujące chłodem. Kazachowie przywdziali małachaje, wysokie futrzane czapki, ale odkąd auł uciekając przed pożarem przeniósł się daleko, pokazywali się z rzadka nad Ubaganem. Z wiosną, mówili, kiedy step wybuja na popiołach, wrócą na dawne pielesze. Można było od nich kupić topiony łój barani, którego Ziuta zrobiła zapas na zimę. Saksaułu niestety nie mieli, a przydałby się na opał. Saksauł to drzewko stepowe, o witkowatych pędach, rosnące na słonych glebach. Kazachowie licząc na palcach pokazywali, ile to dni i nocy wędrować by trzeba tam, gdzie trafia
do kolan. Z chmur gromadzących się nad stepem lada dzień mógł sypnąć śnieg. Nadbiegały wiatry porywiste, przejmujące chłodem. Kazachowie przywdziali małachaje, wysokie futrzane czapki, ale odkąd auł uciekając przed pożarem przeniósł się daleko, pokazywali się z rzadka nad Ubaganem. Z wiosną, mówili, kiedy step wybuja na popiołach, wrócą na dawne pielesze. Można było od nich kupić topiony łój barani, którego Ziuta zrobiła zapas na zimę. Saksaułu niestety nie mieli, a przydałby się na opał. Saksauł to drzewko stepowe, o witkowatych pędach, rosnące na słonych glebach. Kazachowie licząc na palcach pokazywali, ile to dni i nocy wędrować by trzeba tam, gdzie trafia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego