Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
oj trzeba". "Ucałuje ciebie" czy "ucałuje ziemię"? Jęczą i jęczą straszliwie, nic nie można zrozumieć, a w dodatku zmieniają niektóre wyrazy, żeby było nabożniej. Zamiast "amen" walą "ejmen" - niby z angielska? No, ale przecież rzeczywiście to jest roots, to są korzenie. Tak wygląda to śpiewanie po kościołach, nie jakieś artystyczne pienia na wysokościach, świetnie ustawionymi i zsynchronizowanymi głosami, tylko takie ohydne, dziadowskie lamenty chłopów na poły pijanych wódą, na poły nieszczęściem. Bezzębne dziady i cuchnące baby w chuścinach zanoszą swe lamenty, opłakując Pana Krysta, który umiera na krzyżu.
Skończyła się pierwsza pieśń. Słychać szepty. To Ola motywuje śpiewaków komplementami. Marek rzuca
oj trzeba". "Ucałuje ciebie" czy "ucałuje ziemię"? Jęczą i jęczą straszliwie, nic nie można zrozumieć, a w dodatku zmieniają niektóre wyrazy, żeby było nabożniej. Zamiast "amen" walą "ejmen" - niby z angielska? No, ale przecież rzeczywiście to jest roots, to są korzenie. Tak wygląda to śpiewanie po kościołach, nie jakieś artystyczne pienia na wysokościach, świetnie ustawionymi i zsynchronizowanymi głosami, tylko takie ohydne, dziadowskie lamenty chłopów na poły pijanych wódą, na poły nieszczęściem. Bezzębne dziady i cuchnące baby w chuścinach zanoszą swe lamenty, opłakując Pana Krysta, który umiera na krzyżu. <br>Skończyła się pierwsza pieśń. Słychać szepty. To Ola motywuje śpiewaków komplementami. Marek rzuca
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego