wielu słów, których używał. <br><br>Kiedy została jego żoną, jedyną zmianą w jej życiu było to, że podążała odtąd jak cień, z doliny do doliny, z przełęczy na przełęcz, nie za ojcem, ale za mężem. Znikał na całe tygodnie, a nawet miesiące. Nie był przy narodzinach żadnego z szóstki dzieci. Ani pierworodnego Ahmada, ani żadnej z pięciu córek. Ale czy mogła żądać od życia czegoś więcej? Została przecież żoną wojownika.<br>Dopiero podczas któregoś z późniejszych spotkań zrozumiałem, że Massud wcale nie rozdzielał swojego partyzanckiego i rodzinnego żywota. Życie rodzinne było dla niego integralną, ale mniej ważną, prozaiczną stroną jego ziemskiej egzystencji. Czymś