plotki! - oburzyła się Pyza.<br><page nr=106><br>- `A propos, panie Broneczku, czy zna pan historię hrabiny, która puszczała plotki? - spytała Laura, wyciągając swe córeczki z wody i windując je na balkon, a gdy usłyszała odpowiedź przeczącą, dodała: - Czuła, oczywiście, że źle robi. Poszła się wyspowiadać i za pokutę kazano jej rozsypać cały worek pierza. I potem wyzbierać, po jednym, wszystkie piórka. Jakie to pomysłowe, nie uważa pan?<br>- Muszę iść do pracy - powiedział pan Jankowiak, czując w głowie zamęt. - A wy siedźcie grzecznie w domu, zrozumiano?! A najlepiej wyjdźcie z tego balkonu i obudźcie ciocię. Zamiast marnować czas na głupstwa, lepiej byście matce pomyły naczynia