rodziców przywiązujących do rzeczy odmienne, lecz jakże przesadne znaczenia; za pomocą pieniędzy z honorariów wypłacanych za wznowienia dzieł ojca poszukiwałem wampira vel wampyra wśród wszystkich warstw społecznych, poszukiwałem go unikając prowokacji, posługując się raczej konformizmem, lecz mimo to niektóre eksperymenty zyskały mi sławę nihilisty w warstwach oświeconych, a opinię dziwkarza, pijaka i obiboka pośród gminu, jest to całkowicie zrozumiałe, gdyż nikomu nie zwierzyłem się z mojej monoidei. Jak każde eksperymentowanie naukowe, tak i to niosło ze sobą niespodzianki, a nawet niebezpieczeństwa, tak na przykład będąc w stanie upojenia werbalnego zostałem prawie na śmierć załaskotany przez białe skorpiony, trzykrotnie zaraziłem się impotencją