Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
miły, dołeczkowaty uśmiech pana Synaja ma w sobie coś drażniącego.
- Bardzo ładnie grali, proszę pana - odparł złośliwie. Chciał jeszcze coś powiedzieć, zapytać się o coś, ale ujrzawszy Fornalskiego, idącego do bufetu, szybko odwróci się do wodociągu i zaczął myć szklanki. Nienawidził tego kelnera .
Rozdział trzeci Wysunął beczkę na środek bufetu, pipę naoliwił, żeby się nie zacinała, potem wyjrzał na salę - "nie ma nikogo" - "Nie święci garnki lepią i nie tylko Fryc umie beczkę nabijać." Cała sztuka polega na tym, żeby wyczuć, kiedy korek zagłębi się dostatecznie, a potem trach! - wbić pipę i zakręcić. Wprawdzie może się zdarzyć, że piwo siknie na
miły, dołeczkowaty uśmiech pana Synaja ma w sobie coś drażniącego.<br>- Bardzo ładnie grali, proszę pana - odparł złośliwie. Chciał jeszcze coś powiedzieć, zapytać się o coś, ale ujrzawszy Fornalskiego, idącego do bufetu, szybko odwróci się do wodociągu i zaczął myć szklanki. Nienawidził tego kelnera &lt;page nr=28&gt;.<br>Rozdział trzeci Wysunął beczkę na środek bufetu, pipę naoliwił, żeby się nie zacinała, potem wyjrzał na salę - "nie ma nikogo" - "Nie święci garnki lepią i nie tylko Fryc umie beczkę nabijać." Cała sztuka polega na tym, żeby wyczuć, kiedy korek zagłębi się dostatecznie, a potem trach! - wbić pipę i zakręcić. Wprawdzie może się zdarzyć, że piwo siknie na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego