Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 14.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
ich w nogi odłamki zdetonowanego przez oskarżonych granatu - mówi komisarz Cisowski. Prowadzącą rozprawę sędzię z lekkimi obrażeniami, w szoku, odwieziono do szpitala.
Ewakuowano wszystkie osoby przebywające w budynku. Ulicę, przy której stoi budynek zamknięto dla ruchu. Sam gmach zabezpieczono.
W jaki sposób oskarżeni przemycili na strzeżoną salę rozpraw granat i pistolet?
- Na pewno nie mieli ich przy sobie, gdy wchodzili na salę. Zostali dokładnie sprawdzeni - zapewniają policjanci. - Prawdopodobnie zaopatrzyli się w granat i broń w trakcie rozprawy, kiedy kilkanaście razy wychodzili do toalety. Musiał im w tym pomóc ktoś z zewnątrz - twierdzą funkcjonariusze.
Grażyna Zawadka, Dorota Kania


Ośmiu dyżurnych z Sokółki
ich w nogi odłamki zdetonowanego przez oskarżonych granatu - mówi komisarz Cisowski. Prowadzącą rozprawę sędzię z lekkimi obrażeniami, w szoku, odwieziono do szpitala. <br>Ewakuowano wszystkie osoby przebywające w budynku. Ulicę, przy której stoi budynek zamknięto dla ruchu. Sam gmach zabezpieczono. <br>W jaki sposób oskarżeni przemycili na strzeżoną salę rozpraw granat i pistolet? <br>- Na pewno nie mieli ich przy sobie, gdy wchodzili na salę. Zostali dokładnie sprawdzeni - zapewniają policjanci. - Prawdopodobnie zaopatrzyli się w granat i broń w trakcie rozprawy, kiedy kilkanaście razy wychodzili do toalety. Musiał im w tym pomóc ktoś z zewnątrz - twierdzą funkcjonariusze.&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;Grażyna Zawadka, Dorota Kania&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;Ośmiu dyżurnych z Sokółki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego