tylko o wybranie najlepszego dzieła, jak w konkursach na pomnik, czy najlepszego interpretatora, jak w Konkursach Chopinowskich, lecz o ożywienie jakiejś dziedziny, o orientację w jej stanie. Podobnie jak wystawy, penetracje terenowe, artykuły i notatki w prasie, telewizji tworzyły klimat sprzyjający także twórczości rzeźbiarskiej. Zachęcały - więcej - wręcz prowokowały do znalezienia plastycznej odpowiedzi na zadany temat w konkursie. Do najciekawszych należały dwa, zorganizowane przez Aleksandra Błachowskiego w toruńskim muzeum etnograficznym: "Kopernik w rzeźbie ludowej" (1973) i "Wielcy Polacy, ich życie i dzieła w rzeźbie ludowej" (1975). <br>Poziom nadesłanych prac był bardzo zróżnicowany, co wydaje się zrozumiałe. Organizatorów ciekawiło, jak uczestnicy poradzą sobie