Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
dzisiaj - do tego śmiechu!
Pan Błyszczyński

Kazimierzowi Wierzyńskiemu,
Jego żywotnym zmaganiom się
z upiorami współczesności i zdobywczym
przeobrażeniom twórczym



DWAJ MACIEJE

Drogiemu przyjacielowi, Franciszkowi Fiszerowi,
z pełnym wzruszenia uznaniem
dla smutnych i wesołych cudów
Jego cygańskiego żywota
i ze szczerym zachwytem
dla Jego wiecznie młodych uniesień
i pomysłów metafizycznych


Pleć, pleciugo! - Na wzgórza południowym grzeju
Siedział razu pewnego - Maciej przy Macieju.
Do pierwszego Macieja rzekł ten drugi Maciej:
"Coraz w niebie - wiosenniej, a w polu - pstrokaciej.
Lada parów potrafi, śniąc, kwiatami zarość!
A my - co? - Do wieczności mizdrząca się starość?
Wstyd mi z siana, gdy słońce złotą igra zmrużką,
Z przedwczesną
dzisiaj - do tego śmiechu!<br>Pan Błyszczyński<br><br>Kazimierzowi Wierzyńskiemu,<br>Jego żywotnym zmaganiom się<br>z upiorami współczesności i zdobywczym<br>przeobrażeniom twórczym&lt;/&gt;<br><br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;DWAJ MACIEJE&lt;/&gt;<br><br>Drogiemu przyjacielowi, Franciszkowi Fiszerowi,<br>z pełnym wzruszenia uznaniem<br>dla smutnych i wesołych cudów<br>Jego cygańskiego żywota<br>i ze szczerym zachwytem<br>dla Jego wiecznie młodych uniesień<br>i pomysłów metafizycznych<br><br><br>Pleć, pleciugo! - Na wzgórza południowym grzeju<br>Siedział razu pewnego - Maciej przy Macieju.<br>Do pierwszego Macieja rzekł ten drugi Maciej:<br>"Coraz w niebie - wiosenniej, a w polu - pstrokaciej.<br>Lada parów potrafi, śniąc, kwiatami zarość!<br>A my - co? - Do wieczności mizdrząca się starość?<br>Wstyd mi z siana, gdy słońce złotą igra zmrużką,<br>Z przedwczesną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego