Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
rozbiłem pod Kamienną Gedrońca, ten po przesłuchaniu tak się odezwał: "Jednak na panu, panie Bida, tośmy się pierwsi poznali... " A ja mu na to: "No i chorąży Pawłowski!" Miałem na myśli, że z Barbackim rozmawiał w mojej sprawie także Pawłowski, lecz tyle tylko wskórał, że mnie do niego przeniesiono.
W plutonie łączności u Pawłowskiego Szczęsny znów zetknął się z Leonem, który mu wszystko wyjaśnił. Rzeczywiście, Staszek Rychlik go ostrzegł, więc Leon obawiał się Szczęsnego, ale ma oczy otwarte, widzi teraz, że to jakaś pomyłka, bo - mówił -~ taki człowiek nie może być sługusem.
A z Gedrońcem, powiedział, mieli oni taką "trylogię". Leon przyjechał
rozbiłem pod Kamienną Gedrońca, ten po przesłuchaniu tak się odezwał: "Jednak na panu, panie Bida, tośmy się pierwsi poznali... " A ja mu na to: "No i chorąży Pawłowski!" Miałem na myśli, że z Barbackim rozmawiał w mojej sprawie także Pawłowski, lecz tyle tylko wskórał, że mnie do niego przeniesiono.<br>W plutonie łączności u Pawłowskiego Szczęsny znów zetknął się z Leonem, który mu wszystko wyjaśnił. Rzeczywiście, Staszek Rychlik go ostrzegł, więc Leon obawiał się Szczęsnego, ale ma oczy otwarte, widzi teraz, że to jakaś pomyłka, bo - mówił -~ taki człowiek nie może być sługusem.<br>A z Gedrońcem, powiedział, mieli oni taką "trylogię". Leon przyjechał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego